poniedziałek, 19 listopada 2012

Rozdział 16

     W drodze jeszcze bardziej mu się pogorszyło. Zaczął śpiewać stare piosenki Britney Spears. Potem przerzucił się na Spice Girls, a gdy doszedł do Wanna be język plątał mu się już przy drugim wersie. Weszliśmy do domu. Zayn doczłapał się do kanapy prawie na kolanach, a następnie przerzucił swoje ciało przez jej oparcie. Ja opadłam na fotel obok. Podwinąwszy z lekka suknię zdjęłam uwierające mnie szpilki. Ej, a to nie ja powinienem to zrobić? - zaśmiał się chłopak. Humor wyjątkowo mu dopisywał i wciąż nucił coś pod nosem w niezrozumiałym języku. Wstałam z siedzenia i ruszyłam w kierunku schodów. Alkohol zrobił swoje i zaczęło mi się kręcić w głowie. Pokonałam już pierwsze stopnie, gdy nagle Zayn odzyskał świadomość. Podniósł się gwałtownie z sofy, oczy znów rozbłysły tym samym blaskiem co podczas ceremonii. A my nie mieliśmy czasem jeszcze czegoś zrobić? - spytał podejrzliwie, po czym parsknął śmiechem i rozluźniając krawat upadł na poduszki za nim wciąż śmiejąc się, jak opętany. Dotarłam na szczyt schodów i podążyłam do swojego pokoju. Mięciutkie łóżeczko wołało tylko, abym się na nim położyła. Tak też zrobiłam. Nie zważając na tonę makijażu na twarzy, włosy potraktowane niezliczoną ilością kosmetyków, uciskający mnie gorsem leżałam wplątana w pościel. Jednak wkrótce to co mi nie przeszkadzało jednak zaczęło, a w dodatku z dołu dochodził mnie głośny śpiew Malik'a. Wydostałam się z silnego uścisku kołdry, wstając na równe nogi. Był jednak jeden problem. Nie potrafiłam sobie rozpiąć sukni. Nie pozostawało mi nic innego, jak...
     Zayn, potrzebuję twojej pomocy! - zawołałam z antresoli. Chłopak siedział na ziemi ruszając głową na boki. Jednak gdy usłyszał moje wołanie natychmiast odzyskał trzeźwość umysłu i spojrzał na mnie. Musisz pomóc mi rozpiąć gorset. - to zdanie ledwo przecisnęło mi się przez usta. On w ekspresowym tempie znalazł się przy mnie, chwycił za rękę i pociągnął wgłąb korytarza. Nie do mojego pokoju, nie do jego pokoju, a do sypialni dla gości. Jedyne co wiem o tym pomieszczeniu to to, że znajduje tam się olbrzymie łóżko i w nim zawsze sypiały wszystkie jego koleżanki. Odwróciłam się tyłem do niego, odgarniając włosy z pleców. Jego palce delikatnie muskały moją skórę, gdy rozpinał kolejne guziczki. Czasami zdarzało mu się kciukiem zaznaczać linię kręgosłupa, czasami poświęcał na jeden zatrzask trochę więcej czasu co wprawiało mnie w ogromne zdrętwienie. W końcu dotarł do ostatniego usytuowanego w połowie mojej pupy. Odetchnęłam ciężko, gdy puścił sztywny materiał. Podziękowałam półgłosem i już chciałam odejść i spędzić tę nos w swoim pokoju, w znajomym mi łóżku, wtulona w róg kołdry, gdy poczułam jak pociąga mnie delikatnie za tiul. Zastawił mi drogę swoim ciałem tak, że aby wyjść musiałabym go wyminąć, a to graniczyło z cudem. Jedną ręką podtrzymywałam gorset, by nie spadł na ziemię ukazując mnie w całej okazałości, drugą ściskałam lekką tkaninę, gdzie przed chwilą znajdowała się jego. On za to wślizgnął lewą dłoń na moje nagie plecy, a prawą wplątał mi we włosy. Przełknęłam nerwowo ślinę, jestem pewna, że to to zauważył, bo zniewalający uśmiech zagościł na jego twarzy. Oczy nadal dziwnie błyszczały i dokładnie analizowały moje siatkówki. Gdyby mógł zajrzałby mi do duszy i wyczytał z niej, jak bardzo się teraz boję. Nim się spostrzegłam obdarowywał moje usta namiętną pieszczotą, którą po pewnym czasie zaczęłam oddawać. I tak się jakoś działo, że gdy pogłębialiśmy pocałunek jego ręce bardziej nurkowały pod materiałem, a ja mocniej ściskałam gorset. Rozszyfrował mnie! Wyprostował moje palce, a suknia w mgnieniu oka opadła do kostek. Teraz ty. - szepnął, a ja z drżącym sercem i tak samo drżącymi dłońmi zaczęłam rozpinać białe guziki jego koszuli. Po chwili i ona leżała na podłodze. Napierał na moje ciało coraz bardziej raz po raz dotykając malinowymi ustami to wargi, to policzek, to ucho. I coś się stało, co kompletnie jeszcze do mnie nie dochodzi, że potem leżałam przygnieciona przez niego na zimnej, satynowej pościeli. Pode mną chłód, nade mną gorąc... To oczywiste, że rozpętała się burza, prawda?


     Obudziło mnie potężne szarpnięcie, które sprawiło, że obróciłam wokół własnej osi i prawie spadłam z łóżka. Podniosłam się na łokciach i rozejrzałam dookoła. Burza była i to porządna. Tajfun! A obok smacznie spał Malik zawinięty w kołdrę, jak w kokon i tylko czekać, aż po domu zacznie latać motylek. Pozbierałam z ziemi części swojej bielizny, na ramię zarzuciłam suknię i poszłam do swojego pokoju. W pierwszej kolejności znalazłam się pod prysznicem. Zmyłam co się dało z twarzy, z włosów, a co najważniejsze - zmyłam z siebie jego zapach, którym zdążyłam przesiąknąć przez te kilka godzin. Na marne próbowałam spłukać z ciała dotyk jego dłoni na plecach, ani kółeczka które kreślił w okolicy obojczyka, gdy próbowałam uspokoić oddech.
     Po południu pani Margaret i pan Brown przyjechali z Noemi. Nie chcieli nawet ze mną rozmawiać. Wręczyli mi tylko małą do rąk wraz z wszystkimi akcesoriami i pod pretekstem problemów w domu, uciekli. Wzruszyłam na to ramionami i śmiejąc się i zagadując córeczkę usadowiłam się na kanapie. Wiedzieliście, ile frajdy sprawia takiemu brzdącowi zabawa w kuku? Śmiała się w niebo głosy, wierzgała nóżkami, machała rączkami na wszystkie strony! Ciszej proszę. - burknął Zayn trzymając się za głowę. Wkroczył właśnie na schody i powoli nimi schodził. Chwyciłam do ręki opakowanie tabletek przeciwbólowych. Łap. - rzuciłam pudełkiem w jego stronę. Złapał je ledwo i podreptał do kuchni. Ja postanowiłam się ulotnić i razem Nemi powędrowałam na górę. Tadam! Koniec historii...


***
Kto z Was dostał zawał?! Przyznawać się?! Ja...
Tak się najaraliście na tę noc poślubną, a moim zdaniem niepotrzebnie! To było do przewidzenia, że ja nie opiszę jakiś super szczegółów, czy nie zrobię z tego pornola. Ja się na TYM nie znam! A o to wydaje się być okropnie mało prawdopodobnie i nie wiem, czy możliwe? Bo jak mam kurde pisać coś o czym nie mam pojęcia?! (w sumie o miłości też gówno wiem, więc czemu się w to mieszam?)
Dodaję szybko, aby się nie rozleniwić. Ale to raczej jednorazowy wyskok z tak szybkimi rozdziałami. Za tydzień mam olimpiadę z WOS'u i dobrze byłoby się do nie niej przygotować :)
Przesyłam nakłady słonka i ciepełka, a także zieloną herbatę z maliną!
Ps. Długi wyszedł, co nie? Szczególnie pierwsza część o_o

31 komentarzy:

  1. O co chodzi z tym zdaniem?
    "Koniec historii..."
    Ollie, czyżby to był ten twój szatański plan?! Przyznawaj się!
    A tak poza tym to:
    > dostałam zawału kiedy zobaczyłam ten rozdział O.o
    > bardzo się cieszę, że sobie oszczędziłaś zbędnych szczegółów ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JEstem pierwsza !!! ;D

      Usuń
    2. Mój szatański plan odnosi się raczej do ludzi, dzieci, mojej siostry...
      Ciesze się, że Ty się cieszysz! Oby tak dalej! Lubię Twój entuzjazm!

      Usuń
  2. Hłeh.. jeżeli "Koniec historii" oznacza koniec taki końcowy to masz w papę i jesteś martwa ! Rozdział zajebisty *.* Zmęczona po godzinnej gimnastyce na w-fie i ręcznej miło mi tak wejść i zobaczyć, że jest już rozdział ;D Omnomnom *.*
    Gabi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie bij mnie! Nie chcę wyglądać jeszcze gorzej!

      Usuń
    2. haha muszę się na czymś wyżyć bo chciałam na nowo zainstalować na laptopie windows 7 i nie da się nic zrobić jest sam laptop bez oprogramowaniu i dupa -,- dobrze, że mam notebooka i tablet przynajmniej jest dobrze. W sumie nie mogę cię zabić bo nie będę wiedzieć co dalej !

      Usuń
    3. Odetchnęłam z ulgą!

      Usuń
  3. WOS-u... ;)

    Ge - nia - lne!!! Tylko... Czy teraz znów nie będą sie do siebie odzywać? Czy tylko o to chodziło Zaynowi i znów będzie... Dupkiem? Z nieciwrpliwością czekam na CD ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam :P Zdarza się!

      Jakie CD? Bo ja bym chciała Take me Home i Ted'a na DVD :)

      Usuń
    2. CD to skrót od - Ciąg Dalszy...

      Usuń
    3. I świat staje się lepszy!
      Spoko, ja wiedziałam, ale jak zawsze chciałam pośmiać ze wszystkiego naokoło ;)

      Usuń
  4. Teraz mam mieszane uczucia co do Zayn'a. Nie jestem pewna czy on coś czuje do Cam, czy chciał się z nią tylko przespać. No nie wiem.
    Rozdział fantastyczny ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto tam wie Malik'a?! W jego główce robią się takie rzeczy, ale ani Cam, ani ja nie możemy mu do tej ślicznej główki zajrzeć! No niestety :(

      Usuń
  5. dziewczyno ja dostaje za każdym razem gdy czytam nowy rozdział *___________*
    no nie mozna tego opisać, aż taki super itd... jeden z najlepszych jakich w życiu czytałam ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chwalcie mnie tak, bo się zarozumiała zrobię! Ale dziękuję i jestem ogromnie wdzięczna, że chce Ci się to czytać i komentować :) Bez Ciebie to nie to samo!

      Usuń
  6. Tak, mam zawał *.* Zenek, ah Ty :D Mam tylko nadzieję, że on kocha Cam i nie będzie zachowywał się jak dupek. Powodzenia na olimpiadzie, kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenie się przyda! Oj przyda!
      Pomijając fakt, że ja w ogóle nie rozumiem mężczyzna(chłopców), a tym bardziej Zayn'a i nie wiem co mnoży się pod tą żelowaną czupryną, uważam, że... Że nic nie jest jeszcze powiedziane :P

      Usuń
  7. Omomommm ;D
    Jesteś moim bogiem <3
    Rozdział fantastyczny, mogłabym czytać te rozdziały parę razy na dzień i nigdy mi się nie znudzą ;D
    Pozdrawiam ;D
    Gabi x DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, pracuję nad własną religią, a bogiem jeszcze nie jestem :)

      Usuń
  8. Jezuniuu! Co to za zdanie 'koniec historii', hę? Chcesz, żebym zeszła na zawał przy czytaniu? O_O Osz Ty, zła, zła :P

    Wiesz, co Tobie powiem? Nie liczyłam na opis nocy poślubnej, bo Twoje opowiadanie jest zbyt delikatne i jednocześnie tak ambitnie piękne, żeby wrzucić taki zwykły opis ;) Ale to właśnie sprawie, że je uwielbiam :)

    I czekam na moment, kiedy Zayn przybliży się do małej ;) Bo będzie taki moment, prawda? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram! Wchodzę kilka razy dziennie i sprawdzam czy coś dodałaś, przy okazji, czytam komentarze. Dodawanie komów jest takie fascynujące ^.^
      Martitta - świetnie to ujęłaś!
      No i Zayn i Noemi -- mam nadzieję - coming soon <3

      Usuń
    2. Jestem zła i nie musicie mi tego wypominać! ;P
      Jejku ciesze się, że podoba Wam się ten rozdział, bo w głębi duszy ogromnie się obawiałam, jakie uczucia będą Wam towarzyszyć po jego przeczytaniu. Nie wyszedł chyba tak źle...
      Zayn i Noemi? Chyba tylko na tym rodzinnym zdjęciu, ale... Pożyjemy, zobaczymy ;D

      Usuń
    3. Kochanie, Ty wiedz, że my cię kochamy, no, ale nam się chyba coś też należy, nie? Więc wklej gdzieś w wiersze Zayn'a i Noemi, cobyśmy miały uciechę ;)

      Oczywiście to od Ciebie zależy, bo zapewne, w główce już masz jakiś zarys ;) Sama wiem, jak to jest, bo też coś tam, gdzieś tam, piszę i nie można, ot tak, czegoś innego dodać, no, ale...Miej to na uwadze :P

      Usuń
    4. Wiem jak to jest z zarysami, ja jak sobie coś umyślę, to nikt ani nic moich pomysłów nie przebije -.- no ale to ty Ollie, bądź taka dobra i dodaj gdzieś Zayn'a i Nemi. Pocieszyłybyśmy się troszkę :) Taki prezent na zbliżające się Mikołajki !

      Przy okazji - dzięki za nominację!

      Www.catsbooksandally.blogspot.com <--- szantaż! Nie dodam imagina dla OLLIE póki 5 osób nie skomentuje #2 i #3!
      (Ollie, przepraszam, że się tu u Ciebie reklamuję, ale może któraś z twoich wiernych fanek się zlituje i pozwoli mi się tobie wreszcie odwdzięczyć *.* )

      Usuń
    5. Och, te moje komentarze to jedno wielkie maślane masło nafaszerowane konserwantami i mlekiem w proszku! Tak, tak wiem o tym ... -.-

      Usuń
    6. Zastanowię się nad pozytywnym rozpatrzeniem Waszej prośby, dobrze?

      Usuń
  9. Mam ogromną prośbę powiedziałabyś mi jaki masz szablon bloga:D
    Strasznie mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosty ;P
      Okno obrazu > Środkowy
      Zamiast Tytułu bloga wstawiłam cienki pasek w kolorze tła, dostosowałam sobie ulubioną czcionkę i dodałam zdjęcia. Nawet, jak tak patrzę to kolor linków zostawiłam jaki był... I jest spoko :)

      Usuń
  10. Jejuu! Asz myślałam że on do nich przyjdzie i będzie się z małą bawił ... pisz szybko kolejny! NIE każ mi czekać :))
    I zapraszam do mnie xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy na coś czeka. Wy między innymi na rozdział, ja na kolejny atak zimy. I jest jakaś sprawiedliwość? A wydaje mi się, że na wspólną zabawę tej trój ki przyjdzie jeszcze poczekać ~_~

      Usuń
  11. Twój blog został nominowany przez http://imagine-with-1d.blogspot.com do Liebster Award xx

    OdpowiedzUsuń

Trzeba mieć w sobie wiele miłości, aby nasza krytyka skierowana przeciwko innemu człowiekowi wyszła mu na dobre.